czwartek, 4 kwietnia 2013

Moje pierwsze serum z kwasem hialuronowym i wit C

Cześć dziewczyny!

Jak minęły Wam święta? U nas pogoda podobna była jak w Polsce, śnieg, deszcz, a teraz zawitała wiosna.

W wielką sobotę, tuż przed wyprawą do kościoła na święcenie koszyczka, listonosz przyniósł mi dwie paczuszki. Uwielbiam dostawać przesyłki :) W jednej paczuszce było moje lustereczko na toaletkę (nie mogłam znaleźć nic fajnego w sklepach), a w drugiej długo wyczekiwane serum z kwasem hialuronowym i witaminą C.



Serum ma fenomenalną formułę. Super szybko się wchłania, pozostawia skórę odżywioną, łagodnie napiętą, no i dziewczyny...ten zapach! Super!!!

Tutaj zbliżenie na skład: 



Firmę Green Keratin znalazłam przypadkiem przeszukując Amazon w poszukiwaniu kremu lub serum do twarzy. Ostatnio jest ogromna moda na sera do twarzy, i ja uważam że słusznie. Jest to serum przeciwzmarszczkowe, oraz chroni przed wolnymi rodnikami. Ktoś kto słyszy przeciwzmarszczkowe pewnie puka się w głowę i mówi "Po co 26 letniej dziewczynie serum na zmarszczki?" A no właśnie, lepiej zapobiegać za w czasu;) Nie od dziś wiadomo że Azjatki stosują kremy przeciwzmarszczkowe już od wczesnych lat młodzieńczych.
Ja aplikuję serum rano lub wieczorem, ale zawsze później nakładam krem nawilżający. Póki co jestem zachwycona i nie znalazłam żadnych minusów. Jedno co mnie boleśnie nauczyło, to to aby nie nakładać go na twarz po peelingu...

Tutaj daję Wam linka do strony Green Keratin

Ciekawa jestem co sądzicie o serach do twarzy i czy je już stosowałyście.
Zapraszam do komentowania,
pozdrawiam serdecznie,
Prettyington
xxx



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i komentarze. Jeśli chcesz wiedzieć co dzieje się na moim blogu, dodaj mnie do obserwowanych.
Pozdrawiam serdecznie,
Prettyingotn